wtorek, 17 kwietnia 2018

Klinika skokowa: Dzień 3

Dzisiejszy dzień był piękny i słoneczny. Podłoże wyschło, więc można było spokojnie oba treningi przeprowadzić na dworze. Mimo że temperatura nie przekraczała 16 stopni Celcjusza było naprawdę przyjemnie, nie wiał wiatr, a niebo nie było zachmurzone. Wstaliśmy rano i po nakarmieniu koni zasiedliśmy razem z gośćmi do wspólnego śniadania. Później każdy odpoczął jakieś pół godziny i Connor zawołał wszystkich na dół. Grupy wyglądały tak samo jak poprzednio, z takim wyjątkiem, że konie od nas były inne, jednak jeźdźcy Ci sami. Tym razem jednak jedna grupa miała mieć trening rano, a druga wieczorem, przed obiadokolacją, obie na dużej arenie skokowej.


TRENING GRUPY 2

Między treningami goście relaksowali się, rozmawiali i grali w gry planszowe, a my zajmowaliśmy się resztą naszych rumaków. Po treningu 2 grupy wszyscy zebraliśmy się na obiadokolację, którą każdy pochłonął z wielkim apetytem, a potem każdy zamknął się w swojej sypialni, żeby odpocząć po męczącym dniu.

3 komentarze:

  1. o, jaka miła niespodzianka! Bardzo profesjonalne podejście <3 i Cziro super się spisał :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Age of Ultron stoi w WInter Mist, ze mną przyjechał tu Ultron's Vision ;P

    Fajnie napisane <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju, ja nie wiem co mi się ostatnio dzieje z tym przekręcaniem xD

      Usuń

Etykiety